Czy ludzi można opuścić językowo? Nie dać im prawa do języka? Albo za wszelką cenę nakłaniać do nauczenia się języka, którym posługuje się większość, chociaż dla wielu z nich to zadanie niewykonalne?
Słyszący często pytają: ale chyba głusi mogą nauczyć się czytać? Gdy dowiadują się, że nie - nie wszyscy głusi w Polsce potrafią czytać ze zrozumieniem po polsku - dziwią się jeszcze bardziej: przecież to Polacy, kończą polskie szkoły, żyją w kraju, w którym wiadomości, pisma urzędowe, diagnozy i wyroki są po polsku. Jak to możliwe, że nie znają języka ojczystego?
"Słyszaki"- mówią czasem głusi o słyszących.
- Jesteśmy niepełnosprawni tylko między wami, słyszącymi - mówi jeden z bohaterów Głuszy. - Gdy jesteśmy sami ze sobą, głusi z głuchymi, możemy używać naszego języka i nie czujemy się inni.
Anna Goc, dziennikarka "Tygodnika Powszechnego" laureatka Stypendium im. Ryszarda Kapuścińskiego, w swojej książce oddaje głos głuchym.
Nie ma większej samotności niż życie w tłumie ludzi, z którymi nie można się porozumieć.
UWAGI:
Bibliografia, netografia, wykaz aktów prawnych na stronach 242-[245].
DOSTĘPNOŚĆ:
Została wypożyczona Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
WYPOŻYCZYŁ:
Nr karty: 618698 od dnia:2023-12-29 Przetrzymana, termin minął: 2024-02-29